Człowiek, który ściga się z Allegro. „Chcemy być wyraźnym numerem dwa na tym rynku”
Pozycja Erli w zestawieniu z Allegro przypomina walkę biblijnego Dawida i Goliata. Skalą działania giełdowy gigant bije platformę Adama Ciesielczyka na głowę. Ale to Erli postawiło na wspieranie niedocenianych przez gigantów sprzedawców, dzięki czemu nie tylko utrzymuje się na trudnym rynku, ale także co roku zwielokrotnia swoje przychody.
„W przeciwieństwie do wiodących marketplace’owych platform działających na naszym rynku uważam, że najważniejszy w całym procesie sprzedawania przez internet jest nie tylko klient końcowy, ale sprzedający. Co więcej, korzyści dla tych pierwszych wynikają wprost z korzyści i warunków stworzonych przez platformę sprzedawcom: obniżając im koszty prowadzenia sprzedaży, sprawiamy, że u nas mogą zaproponować dużo niższe ceny kupującym.”
Całość artykułu dostępna pod adresem: